środa, 16 kwietnia 2014

Baskinka, kocyk i komin

Dziś prezentuję trzy rzeczy a mianowicie:
1. Bluzka - bez rękawów z baskinką, uszyta własnoręcznie moimi łapkami bez żadnego wzoru, górę odrysowałam od starej sukienki a dół tak mi się uciął:) żartuję czytałam bardzo dużo jak uszyc ten dół w skarbnicy wiedzy zwanej Internetem i z połączenia kilku inspiracji powstała moja baskinka. Materiał jakiego użyłam to strecz w kolorze kości słoniowej. Wydawała mi się po uszyciu taka jakaś pusta więc przy dekolcie dodałam moje ukochane Ćwieki.
2. Sweterek - zwany kocykiem robi się bardzo prosto łatwo i przyjemnie, nie ma szwów, no może poza jednymi tymi na rękawach, ale reszta bezszwowa rękawy reglanowe wrabiane w całość. 
3. Komin - zostało mi bardzo dużo włóczki z kocyka bo troszkę się machnęłam w obliczeniach:) i właśnie tak powstał komin do kompletu.












2 komentarze:

  1. Ta początkująca krawcowa jest lepsza ode mnie:) Komplecik na drutach jest świetny:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń