Uwielbiam swetry i uwielbiam ćwieki więc miałam taką wizję połączenia tych dwóch elementów i wyszedł taki oto zaćwiekowany na maksa osobnik:)
Tym razem zachciało mi się rękawów długich a nie 3/4, bo po ostatnim sprzątaniu szafy i przeglądzie garderoby wyszło, że wszystkie jakie posiadam mają rękawy 3/4 :)
Robiony, oczywiście z resztek, bo próbuję wykończyć moje zapasy bo się kurzą i zajmują miejsce.
Tak w sumie doszłam do wniosku, że takie łączone z resztek najfajniej mi wychodzą i szybko mi się je robi. Bo jak zakupię sobie jakąś fajną włóczkę to tak się nią zaczynam zachwycać, tak zaczynam z niej próbować różne wzory, że schodzi mi na to jakieś dwa dni, potem kolejne dwa dni zastanawiam się czy oby na pewno ten wzór jest dobry i czy fajnie wyjdzie że w połowie przodu sweterka pruje wszystko i rzucam w kąt na kolejne dwa dni aby włóczka nabrała mocy urzędowej i dopiero po tym rytuale mogę coś z niej wykonać:) No cóż tak już mam :) Koniec pisania teraz będą zdjęcia :)
Lubię resztkowce bo są najczęściej bardzo kolorowe:) Pomysł z ćwiekami - boski:)) U mnie w szafie byś miała raj bo resztek Ci tam dostatek:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajna nazwa resztkowce:) bardzo mi się spodobała. Dziękuję za komentarz:)
Usuń